piątek, 18 kwietnia 2014

Rozdział 12

- Wynoś się stąd! Nie chce cie znać! - wykrzyczał Lukas
- ale Misiu, co się stało? - spytałem. Czułem, że do oczu napływają mi łzy
- ty się jeszcze bezczelnie pytasz co się stało? Była u mnie Elisa, powiedziała że spędziła z tobą noc. Zdradziłeś mnie! 
- Nie zdradziłem cię.. Elisa to moja Przyjaciółka ze Szkoły Średniej. Spotkalismy się wczoraj przypadkowo i zaproponowałem spotkanie, rozmawialiśmy do pózna i Eli zasneła. Nie miałem serca jej budzić, zaniosłem ją do sypialni a sam spalem na kanapie w salonie. przysięgam!
- Lukas, idz już lepiej.. - powiedział spokojnie Podolski spuszczając Głowe
- Dobrze.. Mam nadzieje ze to przemyślisz. do zobaczenia
Wyszłem ze Szpitala i skierowałem się do Naszego domu. Nie wiedziałem co o tym myśleć. Zadzwoniłem więc do Wojtka, powiedział ze zaraz przyjedzie.  Nie minęło może 5 minut a już był u mnie. 
- Stary, w czym problem?
- no bo wczoraj wychodziłem ze szpitala i napotkałem moją przyjaciółke ze Szkoły średniej. zaproponowałem spotkanie, bo dawno się nie widzieliśmy. Spotkalismy się tutaj. gadaliśmy do pózna az ona zasneła. nie miałem serca jej budzić wiec ściągnąłem Jej bluze i położyłem ją w sypialni, sam przespałem się tutaj w salonie. Dzisiaj Elisa była u Lukasa w Szpitalu i bóg wie czego mu naopowiadała, teraz Luki myśli ze go zdradzam.. - opowiedziałem
- Poldi nie jest taki, na pewno to przemyśli. to co, może na rozluźnienie po piwie i meczyk w fife?
- Okej! Ja gram Arsenalem!  - wyrwałem się
- to ja... Chelsea! będą derby Londynu - zaśmiał się Szczęsny
- no faktycznie. to ja przyniosę piwo a ty ustaw gre
-okej
Gdy przyniosłem  6 piw z kuchni zaczęliśmy grać. Nasze mecze wyglądały tak : 0:0, 2:2, 1:0 dla mnie i 0:1 dla Wojtka. Po 5 piwach (dla każdego)byliśmy pijani, Wojtek usnął  na podłodze koło łazienki , a Ja... Ja w łazience koło toalety. wyobrażam sobie, jak to musiało śmiesznie wyglądać

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz